poniedziałek, 4 lutego 2013

Rozdział Dwudziesty Czwarty: Nowy członek One Direction.

01.03.2013
Louis
-Niall czekaj!-Harry krzyknął do niego gdy chciał zejść ze sceny po wykonaniu ostatniej piosenki.-Powinniśmy już iść ale najpierw musimy ogłosić wam coś ważnego.-Zwrócił się do publiczności. Fanki zaczęły piszczeć a po chwili usłyszałem jak co niektóre krzyczą Larry. Harry spojrzał na mnie wystraszony.
-Nie to.-Zaśmiałem się.-Chcielibyśmy wam powiedzieć coś ważnego o naszym małym ''niewinnym'' Niallu.-Niall spojrzał się na mnie z mordem w oczach, podszedłem do niego i objął go ramieniem.
-Jesteście pierwszymi osobami które się o tym dowiedzą, więc czujcie się zaszczyceni.-Wtrącił się Zayn.
-No właśnie.- Zacząłem się przechadzać z Niallem po scenie.-A więc mój mały Irlandczyku, opowiedz nam co robiłeś w nocy, lub w dzień, jakieś osiem tygodni temu?-Przystawiłem mu mikrofon do ust.
-Nie mogę powiedzieć.-Odpowiedział czerwieniąc się, nic nie wiedział o tym że zamierzamy wyznać fanom to że zostanie ojcem, teraz pewnie chce nas zabić, ale co tam jest zabawa.
-Dlaczego?!-Jęknąłem.
-Bo się wstydzę.-Zakrył twarz dłonią.
-To może ja opowiem skoro Niall się wstydzi.-Puściłem Nialla i podszedłem do Harrego, objąłem go ramieniem i teraz my przechadzaliśmy się po scenie.-Harry opowiedz nam coś o Victori.
-Victoria to taka mała wredna istota którą teraz serdecznie pozdrawiam.-Powiedział śmiejąc się.
-Jest twoją przyjaciółką?
-Najlepszą.
-Od kiedy?
-Od zawsze.
-W jaki sposób cię zabije gdy dowie się że nazwałeś ją wredną?
-W bolesny.
-Nie bój się ja cię obronie.-Powiedziałem mierzwiąc mu włosy, a publiczność zrobiła wielkie ''awwwwwww'- Ale przechodząc do meritum, mały ''niewinny''-Lou zakreślił cudzysłów w powietrzu.-Niall i mała wredna Vicki będą mieli dziecko!-Krzyknął rozradowany, publiczność była w szoku.-Dziękujemy, dobranoc!-Zbiegliśmy ze sceny. i od razu sięgnęliśmy po nasze telefony żeby za pośrednictwem twittera poinformować resztę świata o tej radosnej nowinie. Mieliśmy już wcześniej przygotowane zdjęcie usg i podpis, wystarczyło tylko nacisnąć ''tweet''.
Nowy członek One Direction! Niall junior xx
Harry
Kto śmie budzić mnie o siódmej rano, zwłaszcza że dzień wcześniej grałem koncert a potem pieprzyłem się z Louisem.
-Odbierz ten pieprzony telefon albo wyrzuć go przez okno.-Jęknął Louis zakrywając się poduszką. Pomysł wyrzucenia telefonu przez okno był dobry i nawet chciałem to zrobić ale mam tam pare bardzo osobistych filmów których nikt poza mną i Lou nie powinien oglądać. Wstałem z łóżka i spojrzałem na wyświetlacz, kto inny mógłby dzwonić jak nie Vickson. Z kwaśną miną nacisnąłem zieloną słuchawkę i od razu usłyszałem wiązankę przekleństw kierowanych do mojej osoby.
-Kurwa Styles ty pierdolony geju, masz przejebane ty, twój kochaś, i ci dwaj pozostali idioci którzy choć siedzieli cicho to i tak dostaną w pierdol!-Nakrzyczała na mnie i się rozłączyła.
-Vicki?-Zapytał Louis odsłaniając twarz.
-Chyba mamy przejebane.-Powiedziałem i usiadłem z powrotem na łóżku.-Może nie do końca to przemyśleliśmy.
-No ale przynajmniej mają to już za sobą.-Lou usiadł za mną i zaczął całować mnie po karku.
-Może lepiej zadzwonię do niej i ją przeprosimy zanim ona postanowi ułatwić nam sprawę z ujawnieniem się.-Zadzwoniłem ale nie odebrała, dopiero przy piątej próbie usłyszałem krótkie i wściekłe.
-Co?!
-Vicki przepraszam, ale to miała być niespodzianka, taka żebyście już wy nie mieli z tym problemu.-Próbowałem się tłumaczyć.
-Aha czyli to że wszędzie piszą o tym że wpadliśmy, że teraz pewnie zespół się rozpadnie, albo że zmarnowałam mu karierę to to też było częścią niespodzianki.-Zapytała załamującym głosem.
-O boże, skarbie przepraszam cię, to nie tak miało wyglądać.-Wstałem z łóżka i zacząłem nerwowo chodzić po pokoju przepraszając ją.-Kochanie nie płacz, przepraszam, obiecuję ci, napierdolę każdemu kto napisze choć jedno złe słowo na ciebie i na maleństwo.
-Harry, ja przepraszam że tak na ciebie naskoczyłam ale to wszystko się sprawdziło, cały ten strach , to że fanki i media mnie znienawidzą.
-Gdzie teraz jesteś?-Zapytałem.
-U siebie w pokoju.-Odpowiedziała szybko.
-Jest Alex?
-Śpi u Maza.
-A Tony?
-Jest, ale jeszcze śpi z Lucasem.
-To nic, pójdziesz teraz do nich i posiedzisz z nimi, i proszę cię nie wchodź już na portale plotkarskie okej?
-Dobrze, już nie będę.-Powiedziała i byłem pewny że się uśmiechnęła.
-Grzeczna dziewczynka, kocham cię.
-Ja ciebie też.-Rozłączyła się, Lou patrzył się na mnie z zdezorientowaną miną.
-Vicki się trochę załamała.-Wytłumaczyłem mu i usiadłem z powrotem na łóżko.
-Chyba trochę spieprzyliśmy.-Znowu usiadł za mną i przytulił się do moich pleców.
-Wszystko przeze mnie, jestem beznadziejny.-Położyłem się na boku.
-Ej kotek, chciałeś dobrze.-Lou obrócił mnie na plecy i usiadł na moich biodrach.-Nie jesteś beznadziejny, jesteś najbardziej nadziejnym człowiekiem jakiego znam.-Zaśmiałem się cicho.-I masz najpiękniejszy uśmiech na świecie i najpiękniejsze oczy i słodki śmiech i cudowne włosy, no a ciało, jezu twoje ciało.-Zaczął jeździć rękami po moim ciele.-Jesteś taki seksowny.-Złożył pocałunek na moim brzuchu.-I męski,-Teraz na klatce.-i gorący.-W brodę.-a jak ty obciągasz.-Przygryzł seksownie wargę.
-Głupek.-Zaśmiałem się.
-To co idziemy jeszcze spać czy może masz ochotę na coś fajniejszego?
-Zdecydowanie mam ochotę na coś fajniejszego.
-To na co czekasz.-Wpiłem się w jego usta i obróciłem tak żebym to ja był na górze, jednak Louis zawsze potrafi mnie pocieszyć, i to w taki sposób że zapominam o całym świecie.

Dodaję taki krótki bo przez ten tydzień wątpię żebym coś napisała, może w środę ale nie jestem pewna, do następnego i pamiętajcie o komentarzu gdy przeczytacie xx




5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny, pomimo tego, że krótki :D nie spodziewałem się, że ogłoszą to tak szybko i w ten sposób :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tyle:
    No hahahaahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahaahhaahahahhahahahaahahahahahahahahahahhaahahahahahahahahhaahahahahhahahahahaha XD
    Najbardziej w tym opowiadaniu rozpierdala mnie Larry, ale po prostu hahahahahahaha leże i kwicze.
    Normalnie zajebisty blog, hahaha te zwroty akcji i "Jebanie się co pięć minut" Hhahahzahahahaha. Przeczytałam cąły dzisiaj ale nie żałuję. Więc twój blog jest mfbdxfnvcbvxzcbxnvbcxnxzbncvxzvxcbvcvbcvnvbnmbnmb ( Dziękuję Alicji za polecenie KCKCKCKC)i jakbyś mogła mnie poinformować na tt o nowych (@FunnyPotatoPl)
    Zjarana Kinga xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Jezu dzięki :D poinformuje cię gdy coś nowego napiszę, i podziękuj Alicji ode mnie za to że mnie poleca :D xx

      Usuń
    2. Tutaj Alicja. XD
      Nie ma za co.
      Ja się tak brechtałam czytając całego bloga, że zapomniałam na koniec dać komentarz XD hahahahahahhahahahahahahhahahahahhahahahahahaha XDD

      Usuń
    3. Hahahahah spoko :D tylko teraz już nie zapominaj ;p xx

      Usuń